Epicka wyprawa po Azeroth, część VII – miejski drapieżca
Dotarłem do poziomu 76. Coraz bliżej czuć zapach (czy raczej swąd) Cataclysmu, gdzie już się cieszę na podwodne przygody oraz te linie questowe, które poprzednim razem ominąłem. Ze względu na ogrom...
View ArticleEpicka wyprawa po Azeroth, część VIII – Pandaria
Gram w tego WoW-a i coraz bardziej mi się podoba. Po levelowaniu za pomocą stania w mieście nadszedł nareszcie czas na pozwiedzanie nowego świata, za co się zabrałem od razu po stuknięciu 85 poziomu....
View ArticleEpicka wyprawa po Azeroth, część IX – endgame
Parę osób pytało mnie, co ja właściwie robię w WoW-ie, sądząc zapewne, że gra nie zmieniła się od 2005 roku, kiedy to przestali w nią grać i kiedy większość czasu po osiągnięciu maksymalnego poziomu...
View ArticleHearthstone – Blizzard znowu to zrobił. Wrażenia z polskiej bety
Nigdy nie grałem w gry karciane, a zwłaszcza na komputerze. Nie przekonywało mnie skomplikowanie zasad, nie podobała się statyczność rozgrywki. Dlatego też gdy dowiedziałem się, że Blizzard produkuje...
View ArticleEndgame, czyli zabijanie gry
Gram sobie w Diablo III na konsoli. Battlefield 4 w rękach Jaśka, ja na tę pikselozę nie mogę już patrzeć, dlatego też czekam, aż będzie mnie stać na Playstation 4, wtedy do tematu wrócę. Gram w Diablo...
View ArticleNowy pecet
Zwykle w okolicach premiery nowego dodatku do World of Warcrafta zaczynam kombinować, czy będę w niego grał, czy może jednak nie. Wszystko zapowiadało, że przy Warlords of Draenor będę musiał spasować,...
View ArticleZnowu w Azeroth, tym razem w Draenorze
Jak zwykle w przypadku premiery nowego dodatku do World of Warcraft, rzuciłem się na niego i grałem przez ponad trzy godziny, idąc wczoraj spać o rekordowej nawet jak na mnie 3:30. Co mnie tak...
View ArticleSzczęśliwego 2015!
Kolejny rok za pasem, więc mimo chwilowego schłodzenia bloga (wiecie dobrze, że czasami tak mam, ale zawsze wracam, a po 1 stycznia najbardziej) daję znak życia i życzę wszystkim wiernym czytelnikom...
View ArticleWorld of Warcraft: Warlords of Draenor – koniec
Od czasu premiery nowego dodatku do World of Warcraft niewiele pisałem na blogu – jak zwykle z tego samego powodu. World of Warcraft jest niezmiernie skutecznym pożeraczem wszystkich innych gier, nie...
View ArticleEpicka wyprawa po Azeroth, część VI – back in black (and white)
Wiem, wiem, bardzo się cieszycie, że znowu zaczynam pisać o grze, w którą już nikt nie gra i która wygląda jak kreskówka dla dzieci. World of Warcraft doczekał się jednak dodatku Mists of Pandaria, a...
View Article